środa, 27 lutego 2013

Jedziemy...


Wow, udało mi się utrzymać wysoki poziom motywacji i w bólach spłodzić drugi wpis - teraz powinno już być tylko łatwiej:) Najbardziej irytujące jest tworzenie charakterystyki diety z danego dnia. Nigdy wcześniej tego nie robiłem i zaskoczyło mnie kilka rzeczy - jak, dajmy na to, fakt, iż ilość pochłanianego przeze mnie białka, w zasadzie codziennie, przekracza 2g/kgmc. Nie jest źle! W opisie treningu użyłem, w niektórych miejscach, określenia "bloczki" ("bloczków") zamiast, jak przystoi, podawać obciążenie w kilogramach. Powodem jest to, że ćwiczę na maszynach, które nie posiadają wskazanej wagi poszczególnych bloczków i mogę się jedynie domyślać ile one ważą. Jest już późno, więc wstęp na dziś zakończę, nadmieniając tylko, że - choć moja kochana żonka tak zasugerowała - nie do końca zajmuję się "bodybuildingiem";) A teraz konkrety!


DZISIEJSZY TRENING

Dzięki drzemce pomiędzy pracą a treningiem miałem dziś pokaźny zapas energii do wykorzystania na siłowni.

 # wyciskanie, skos w gore, wolne opuszczanie z zatrzymaniem – 5 serii
60 kg x 10, 80 kg x 6, 90 kg x 6, 100 kg x 5, 60 kg x 10
 # ściąganie drążka wyciągu za kark – 5 serii
9 bloczków x 10, 11 b. x 8, 13 b. x 8, 13 b. x 6 ->(kilka sekund przerwy) 9 b. x 8
 # odwrony butterfly jednorącz barkiem do oparcia – 5 serii
4 bloczki x 10, 6 b. x 8, 7 b. x 8, 7 b. x 9, 7 b. x 9
 # unoszenie tułowia z opadu – 5 serii  
+0 kg x 10, +20 kg x 10, + 35 kg x 10, + 50 kg x 10, + 60 kg x 7
 # brzuch na ławce skośnej – 4 serie
20, 20, 19, 17


MENU NA DZIŚ

Cóż można rzec w przypadku mojej diety... tak jem i już!:)

I POSIŁEK
twaróg 275 g 272 kcal 54/10/1
carbo 50 g 140 kcal 0/48/0
dżem ~22 g 31 kcal 0/8/0

II POSIŁEK
bułki wieloziarniste 175 g 408 kcal 16/51/9
masło orzechowe ~88g 514 kcal 17/26/37
banany 250 g 225 kcal 3/51/1

III POSIŁEK
gainer 80 g 318 kcal 25/52/1
4 wafle ryżowe 144 kcal 3/30/2

IV POSIŁEK
6 stripsów KFC 210 g 554 kcal 32/31/33
6 hot wingsów KFC 150 g 321 kcal 29/14/15

V POSIŁEK
piwo "Somersby" 400ml 220 kcal 0/22/0

VI POSIŁEK
tuńczyk w sosie własnym 130 g 137 kcal 33/0/1
4 wafle ryżowe 144 kcal 3/30/2

OGÓŁEM
3702 kcal 215/469/102


SUPLEMENTACJA

- przed treningiem:
50 g carbo
7,5 g BCAA
7,8 g kreatyny

- po treningu:
50 g carbo
7,5 g BCAA
7,8 g kreatyny



próba okiełznania tależy
przy grzbiecie:)

nieszczęsne bloczki
niepodpisane:)
znów bloczki


KFC wkracza i wyjaśnia sytuację:P


Zdjęcia są, więc wszystko gra. Kumpel śmieje się, że niepotrzebnie tak się przykładam, skoro "nikt tego nie czyta", ale - hej - nikt nie powiedział, że po tygodniu będziemy mieli z B. więcej wejść niż Kasia T., prawda?;) Pozdrawiam,
D.

wtorek, 26 lutego 2013

O co tu kaman?


Witam!
Na wstępie chciałabym napisać kilka słów na temat natury naszego bloga. Jest on prowadzony przez małżeństwo, które wyznaczyło sobie pewne cele i stara się do nich dążyć. Będziemy tu dokumentować nasze zmagania o piękniejszą sylwetkę. Mój mąż skupia się na budowaniu mięśni, ja na gubieniu kilogramów, które zostały mi po ciąży i powrocie do sylwetki, którą cieszyłam się jeszcze rok temu (a może nawet uda mi się wyglądać lepiej niż przed ciążą?).
Dzisiaj chciałabym krótko opisać moją sytuację.
Moja regularna waga to 58 kilogramów przy wzroście 173 cm. Przed ciążą przytyłam jednak do jakiś 60 kilo. W trakcie magicznych dziewięciu miesięcy dobiłam do 80! Jak łatwo policzyć przybyło mi aż 20 kilogramów. W szpitalu „zostawiłam” 7. Po powrocie do domu zaczęłam walkę z resztą kilogramów, które „oblepiły” moje ciało. Teraz, trzy miesiące po porodzie, zostało jeszcze 6 do zbicia.
Do tej pory nie mogłam intensywnie ćwiczyć ponieważ nasz synek urodził się przez cesarskie cięcie. Jak wiadomo, jest to operacja po której trzeba na siebie uważać, nie wolno dźwigać i można zapomnieć o bieganiu czy robieniu brzuszków na przynajmniej 3 miesiące. Muszę jednak przyznać się do tego, że po około 6 tygodniach od porodu byłam tak załamana swoim wyglądem, że postanowiłam zacząć powoli i delikatnie ćwiczyć. Obiecałam sobie, że po 3 miesiącach dam z siebie wszystko i nie będzie żadnej taryfy ulgowej. Od półtora tygodnia ćwiczę z….Ewą Chodakowską (chyba można się było tego spodziewać:P w końcu to nasza najpopularniejsza trenerka, w dodatku pochodzi z tego samego miasto co ja!). Na blogu będę dokumentować moje postępy, wzloty i upadki.



Zapraszam serdecznie!
Beata

poniedziałek, 25 lutego 2013

Co to będzie?


Początki zawsze są trudne i od tej reguły nie ma zbyt wielu wyjątków - a już na pewno nie wtedy, gdy zaczyna się robić coś całkowicie nowego, z czym los człowieka wcześniej nie zetknął. Nigdy nie miałem do czynienia z "blogowaniem", za młodu nie pisałem "mój drogi pamiętniczku" w ukrywanym skrzętnie zeszyciku, wiec jakiekolwiek regularne rejestrowanie moich przemyśleń lub bieżących wydarzeń, szczególnie w tak... ekshibicjonistycznej formie jest dla mnie novum. Nie mam pojęcia jak się to robi, wiec będę to robił po swojemu. Moja lepsza połówka jest bardziej "na czasie" w tych kwestiach, wiec pewnie ona to wszystko ogarnie:)


Ten blog nie jest w żadnym wypadku poradnikiem. Moje wpisy to osobisty dziennik treningowy (lub coś a'la) i nie podejrzewam aby w dobie funkcjonujących gdzieś tam, w dużych ilościach, forów sportowych i kulturystycznych (z wieloma specjalistami "na pokładzie"), ktoś mógłby traktować to jako wzorzec. Przejdę wiec do rzeczy.


MÓJ DZISIEJSZY TRENING

Motywacja na dobrym poziomie, samopoczucie po skończonej sesji również ok. Z każdym tygodniem jest coraz lepiej i bardzo mnie to cieszy. Tak więc wyglądało to następująco:

 - wyciskanie na ławce prostej 60kg x 12, 90kg x 10, 110kg x 6, 120kg x 6 (1 z pomocą), 90kg x 9
 - podciąganie z obciążeniem +0kg x 20, +12kg x 9, +17kg x 8, +22kg x 9
 - zarzut sztangi na pierś i wyciśniecie nad głowę 60kg x 8, 60kg x 8, 65kg x 8
 - martwy ciąg 60kg x 10, 90kg x 8, 110kg x 8, 120kg x 8, 90 kg x 10
 - w przerwach wyciskanie sztangielek nad głowę 27kg x 10, 32kg x 8, 32 kg x 8
 - wznosy nóg w zwisie:
 * na drążku 12, 8(nie wytrzymały dłonie)
 * na poręczach 20, 20, 16(brak siły....)

MENU NA DZIS

Nie podaję wartości po przecinku, zaokrąglenia dokonywane są w sposób standardowy, a w "sleszach" podawane są ilości białek/węgli/tłuszczy w gramach.

 - I posiłek
  serek wiejski "light" 150 g, 120 kcal 16/4/5 + ~22 g dżemu truskawkowego 31 kcal 0/8/0
  50 g carbo 140 kcal  0/48/0
  2 kromki z masłem orzechowym 91 kcal 3/19/0+ ~129 kcal 4/7/9
 - II posiłek
  8 kromek z masłem orzechowym 364 kcal 13/74/2+ ~514 kcal 17/26/37
 - III posiłek
  80 g gainer 318 kcal 25/52/1
 
4 wafle ryżowe 144 kcal 3/30/2
 - IV posiłek
 ~150 g ryz z warzywami 537 kcal 12/118/1
 200 g mięso drobiowe (kotlet panierowany, 3 eskalopki) 353 kcal 43/6/19
 50 g surówki z czerwonej kapusty 50 kcal 0/3/4
 "- V posiłek":
 kawałek sernika 30 g 84 kcal 3/11/3
 kawałek makowca 30 g 61 kcal 1/8/3
 piwo "Perła Export" 500 ml 320 kcal 2/19/0
 - VI posiłek:
 275g twarogu 272 kcal 54/10/1

ogółem: 3832 kcal 196/519/87 (carbo z suplementacji uwzględnione)

SUPLEMENTACJA

Aktualnie wspomagam się:
Kreatyną Creatrix 1350 z TREC'a
Glutaminą GLUTA-MAX z MEX'a
BCAA 9K z MEX'a
Carbo z ALPHAMALE
Gainerem MASS GAINER z MET-RX'a

 - przed treningiem:
80 g carbo (+ 20 g glutaminy) rozpuszczone w 600 ml wody, pite przed, w trakcie i po treningu 304 kcal 0/76/0
7,5 g BCAA
7,8 g kreatyny
 - po treningu:
wspomniane carbo
7,5 g BCAA
7,8 g kreatyny

Jak się uda to powinny pojawić się foty żarcia:)











Ok, obrazki weszły, więc pora się żegnać. Zobaczymy co z tego wyjdzie:) Pozdrawiam!